niedziela, 14 października 2012

3.

Nie mogę znaleźć zdjęć mojego pierwszego koszyka :( ale za to na szybko zrobiłam zdjęcie drugiego



żadna rewelacja i ta czerń... nie wspominając już o wielu niedoróbkach :), ale na swoje usprawiedliwienie mam to, że dopiero się uczyłam i do tej pory się uczę :) nie zmienia to faktu, że jestem z niego dumna a koszyk ma już lokatorów (moje kolczyki :). Dobrze im tam i prawie wszystkie się mieszczą.
A to z kolei jest moim trzecim "dziełem" i największym. Uczyłam się nowego splotu i tak jakoś łatwo mi to szło, że szkoda było mi skończyć ;)

kosz jest jeszcze  tutaj w "stanie surowym" ale niewiele się zmienił, ponieważ chciałam mieć taki 'papierowy' koszyk, więc został tylko polakierowany. Oczywiście ma też już swoich lokatorów-ścinki materiałów, które zostały mojej 'teściowej' :) Ona straciła zapał do szycia a ja go dopiero nabieram, idealnie :)
No tak... kosz dostał lokatorów więc postanowiłam dorobić mu przykrywkę, a nie mogę zbyt długo zwlekać, ponieważ moja mała 'przeszkadzajka' już zaczęła mi wszystko roznosić po całym domu, twierdząc, że babcia jej przyniosła zabawki :) hahaha

2.

ufff... mogę w końcu usiąść i poczytać co słychać w 'wielkim świecie' bo na nic innego nie mam już siły. W końcu udało mi się zrobić sałatkę z papryki, którą wszyscy w domu uwielbiają jeść (niekoniecznie robić) i wrzucić ją do słoików, a że w tym roku jakoś tania ta papryka jest, to zastanawiam się czy aby nie dokupić jej więcej .
Cały dzień jakiś taki 'robotny' ;) wszystko w biegu i na nic nie starcza czasu.... miałam zgrać zdjęcia, ale już mi się nie chce ;) może jutro jak się dopcham do komputera to się uda ;) a teraz będę uskuteczniać moje ulubione zajęcie: oglądanie co tam nowego uplotły lub uszyły inne blogowiczki :) Pisząc uplotły mam na myśli papierową wiklinę, która mnie zafascynowała już jakiś czas temu, sama mam na koncie już parę koszyków z czego część już rozdana. Super sprawa tylko czasu trochę brakuje, a że niecały miesiąc temu dostałam maszynę do szycia :) (hurraaa!!!).... Uczę się szyć i szukam pomysłów, wykrojów itp. no i oczywiście czas zaopatrzyć się w materiały i inne gadżety potrzebne do tego sportu ;) a dla początkującej osoby to nie takie hop siup, trzeba trochę poczytać, popytać. Dzisiaj np. kupiłam sobie szpilki i to nie były buty ;) ale jeśli chodzi o materiały, to u mnie w pasmanteriach wybór jest nędzny. Może poszczęści mi się SH, zobaczymy.

piątek, 12 października 2012

1. Początek

Po obejrzeniu miliona blogów w poszukiwaniu inspiracji, postanowiłam założyć własnego bloga, a że mam problemy z przełożeniem myśli na słowa, nie wiem co z tego wyjdzie :) No nic, zobaczymy ;)